Przechodzisz dużą zmianę
Pandemia zmieniła absolutnie wszystko w naszym życiu, dotknęła każdej sfery. Uderzyła w obszary związane ze zdrowiem, w codzienne funkcjonowanie, w to, jak spędzamy czas z rodziną i naszymi przyjaciółmi, ale także w szerszym kontekście z całym społeczeństwem. Uderzyła w sferę finansową, w bezpieczeństwo i w sferę zawodową. Tak naprawdę każdy obszar naszego życia został poważnie naruszony. Próbujemy się teraz w tym wszystkim odnaleźć, odkrywamy się na nowo. Wymaga to od nas dużo uwagi i dużo więcej wysiłku. Musimy adaptować się do nowego we wszystkich obszarach na raz. W życiu spotykają nas różne zmiany. Zmiana miejsca zatrudnienia, miejsca zamieszkania, stanu cywilnego czy pojawienie się dzieci. Za każdym razem jednak doświadczamy zmiany w jednej lub w dwóch sferach, a nie we wszystkich na raz. To, co wydarzyło się w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy, to globalna, dotykająca wszystkie płaszczyzny życia. Z tego powodu potrzebujemy na nowo zdefiniować siebie, na nowo odkryć kim jesteśmy i odnaleźć siebie samych, swoją własną tożsamość. To zadanie jest tym trudniejsze, że nie mamy wsparcia, rytuałów, ani nie jesteśmy osadzeni w tych wszystkich rzeczach, które do tej pory pomagały nam definiować siebie.
Odkrywaj swoją tożsamość
Gdzie więc możemy szukać własnej tożsamości? Tak jak to często bywa zacząć trzeba od początku, od tego, co leży najgłębiej w nas, czyli od naszych wartości, misji życiowej, wizji samej siebie. To tutaj warto jest sięgnąć, żeby na nowo zdefiniować się w nowych okolicznościach i móc postępować w zgodzie ze sobą. To tutaj znajdują się najbardziej trwałe fragmenty nas, które pozwolą określić:
- Co jest nasze, a co nie jest nasze?
- Co jest ważne, a co jest nieważne?
- Jak chcemy postępować, a jak nie chcemy?
- W którym momencie chcemy wybrać A, w którym B?
To są pytania, które powtarzają się w wielu miejscach związanych z rozwojem osobistym i psychoterapią. Jednocześnie pytania te są bardzo trudne, ponieważ zdefiniować swoje wartości, swoją wizję nie jest łatwe. Jest wiele sposobów na to, aby poszukiwać i określać siebie. Zaproponuję Ci dzisiaj trzy, które wydają mi się ważne, szczególnie teraz, kiedy w związku z pandemią trochę straciliśmy kontakt z tymi trzema krokami.
1. Odkrywanie wartości i wizji siebie.
Na to ćwiczenie będziesz potrzebować 30-60 minut. Postanów, że ten czas spędzisz tylko i wyłącznie ze sobą. Zanim zaczniesz, przygotuj sobie listę wartości, z których będziesz mogła zaczerpnąć, żeby się zainspirować i z większą łatwością zdefiniować, co tak naprawdę jest dla ciebie ważne. Znajdziesz ją między innymi pod tym linkiem. Następnie sięgnij po różnego rodzaju zdjęcia, obrazy, grafiki. Możesz tutaj użyć zdjęć i obrazków z gazet i czasopism, zdjęć z Twoich wycieczek, obrazków z kalendarza lub kart z gier, np. Dixit, Karty Potrzeb, Milowe. Poszukaj obrazów, które w jakiś sposób Cię zainspirują. Dobrze jest mieć większą pulę gazet i innych materiałów do przeglądania, ponieważ będziesz potrzebować około 5-10 minut, żeby w pełni wejść w głębię spotkania z samym sobą. Odłóż, wytnij, wydrukuj obrazy, które Cię poruszą. Szukaj symboli, które mówią coś ważnego dla Ciebie, które będą Cię przyciągać, odzwierciedlać (w sposób dosłowny lub metaforyczny) jakiś istotny aspekt Ciebie. Przeglądaj obrazy przez 20-30 minuty lub do momentu, kiedy będziesz mieć poczucie, że już masz wszystko. Na dużym arkuszu, np. bristolu lub kartce A3 ułóż wybrane obrazki. Przyklej je tak, by utworzyły kolaż. Robiąc to, pozostań w skupieniu. Bądź w łączności z tym, co jest dla Ciebie ważne. Patrząc na nie nazywaj wartości, odkrywaj to, co ma dla Ciebie znaczenie, co sprawia, że jesteś tym, kim jesteś, że możesz postępować w zgodzie ze sobą. Niech ten kolaż będzie kolażem zarówno obrazów, jak i słów. Słów, które odzwierciedlają rzeczy dla ciebie najistotniejsze. Wpisz pojęcia, odzwierciedlające wartości, które stoją za tymi obrazami. To jest pierwszy krok do tego, żeby odnaleźć siebie na nowo.
Spójrz na swój kolaż i zastanów się:
- Na czym chcesz się skupić w najbliższym czasie?
- W jaki sposób powinnaś postąpić w takiej albo innej sprawie?
- Które czynności chcesz wykonywać jakieś częściej, a może rzadziej?
- Z czego warto zrezygnować?
- Po co chcesz sięgnąć?
Czerp z tego kolażu zarówno podczas robienia planów długofalowych, jak i codziennych decyzji, np. jak spędzisz dzisiejsze popołudnie. Nawet taki krótkoterminowy plan może wynikać z czegoś tak głęboko leżącego, jak wartości, tożsamość i wizja siebie.
2. Oparcie w relacjach
Kiedy dotarła na nas informacja, że izolacja zmniejszy tempo rozprzestrzeniania się wirusa, błyskawicznie zostały podjęte decyzje o tym, żeby zamiast pracować w biurze, przejść na home office, zamiast jeździć na uczelnię czy do szkoły, uczyć się zdalnie, zamiast spędzić weekend z przyjaciółmi i rodziną, zostać w domu. Wiele naszych aktywności zostało zamienionych na… siedzenie w domu. Ograniczyliśmy nawet wyjścia do sklepu, żeby zminimalizować kontakty z innymi. Izolacja ma na celu zmniejszenie rozprzestrzeniania się wirusa, ale równocześnie pozbawiła nas codziennych, bardzo licznych kontaktów z osobami nam bliższymi i dalszymi. Nie tylko straciliśmy możliwość regularnego i częstego spotykania się z przyjaciółmi i rodziną. Nie spotykamy się także z przechodniami, ludźmi w środkach transportu publicznego, w parkach i pracy. To są ludzie, których nie znamy i na których niemalże nie zwracaliśmy uwagi. Ale oni jednak tam byli i jakiś rodzaj interakcji, chociażby powierzchowny, miał szansę się pojawiać. Każda taka relacja, nawet ta, która mogłaby się wydawać błaha, wprowadza coś do naszego życia. Daje poczucie przynależności, tego, że nie jest się samemu oraz spełnia potrzebę relacji z drugim człowiekiem.
W związku z pandemią to wszystko się zmieniło. Jesteśmy odizolowani i mamy mniej tych codziennych, chociażby powierzchownych kontaktów. Tym ważniejsze jest, aby świadomie decydować się na kontakt z innymi ludźmi. Na to, żeby dzwonić do nich regularnie. Żeby rozmowy miały głębszy i pełniejszy wymiar. Być może to się w Twoim życiu już zadziało. Od dwóch miesięcy jesteśmy w izolacji i mam nadzieję, że znalazłaś/eś jakiś sposób na kontakt z innymi. Możliwe jednak, że jesteś jedną z tych wielu osób, dla których zdalny, elektroniczny czy telefoniczny kontakt zniechęca i frustruje. Być może jesteś jedną z tych osób, którym trudno podjąć zdalny kontakt, nie tak namacalny. Dla nikogo z nas wirtualny kontakt nie zastąpi tego bezpośredniego. Mimo wszystko właśnie w relacjach potwierdzamy to, kim jesteśmy. W twarzach, w kontaktach, w relacjach z innymi ludźmi odbijamy i doświadczamy samych siebie. Słyszymy informacje zwrotne na nasz temat. To jest bardzo ważna przestrzeń budowania własnej tożsamości i pewności siebie. To jest również przestrzeń na to, aby udoskonalać siebie, ponieważ dopiero w relacjach, w tym jak na siebie nawzajem reagujemy, dostrzegamy miejsca, w których chcielibyśmy być lepsi. W lustrach cudzych oczu dostrzegamy, czy faktycznie realizujemy to, co przedstawia kolaż: nasze wartości, naszą osobistą misję. Pomimo trudnych czasów (a może właśnie dlatego, że takie są) zadbaj o to, żeby zachowywać i budować wartościowe relacje z ważnymi dla Ciebie ludźmi, lub po prostu z osobami z twojego otoczenia. Jeśli zdalny kontakt nie sprawdza się w Twoim przypadku, zagadnij przez balkon sąsiada, umów się w plenerowym kinie, zaparkuj koło kogoś z kim chcesz spędzić czas i rozmawiajcie przez telefon widząc się przez szyby aut. Wiem. To nie jest proste. Wiem, takie metody konfrontują z rzeczywistością i jej ograniczeniami. Ale skazywanie się na osamotnienie też nie jest dobrym wyjściem. Pamiętaj, że to tylko na jakiś czas. Niedługo znów będziemy mogli przytulić się i odwiedzać w domach. Zadbaj o to, żeby to realnie się działo, a nie tylko było niewykorzystanym potencjałem. To nie to samo. Trzeba po prostu wziąć telefon i zadzwonić, spotkać się na Skype albo innym komunikatorze, czy w aucie, tak żeby ten kontakt był (jak najbardziej) żywy i rzeczywisty. PS. Zapewniam Cię, że kiedy rozmowa będzie otwarta i autentyczna, to doświadczenie bliskości będzie bardzo głębokie.
3. Rytuały i nawyki.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele nawyków i rytuałów mamy w naszym życiu. Jest ich mnóstwo, nie ma takiej sfery życia, która by nie była otoczona rytuałem i nawykiem. To są małe rytuały, powtarzane codziennie czynności. Np. od czego zaczynasz dzień: od prysznica, kawy, śniadania, przytulenia, spaceru, czy jeszcze czego innego? Czy jak wychodzisz z domu to najpierw zakładasz kurtkę czy buty? Co jadasz na śniadanie? W co się ubierasz na co dzień? Od czego zaczynasz pracę? Co zawsze robisz przed snem? Wiele małych różnych czynności, które dzieją się same. W większości nam służą. Zostały wypracowane po to, aby usprawnić nam wykonywanie jakichś czynności. Są też ostoją naszego poczucia bezpieczeństwa, ponieważ to, co dzieje się codziennie, daje nam poczucie bezpieczeństwa, zarówno w relacjach z innymi jak i samym sobą. Są też jednym z elementów, dzięki którym doświadczamy siebie samych jako spójnych. Są ważnym elementem tworzenia własnej tożsamości i rozpoznawania siebie. Kiedy te małe rzeczy się zmieniają, ludzie mówią o sobie “nie poznaję siebie”, “nie mogę siebie poznać”, “stałem się kimś innym”. Być może trudno Ci powiedzieć, że się rozpoznajesz, kiedy nie ma codziennego joggingu, spotkania z innymi, uśmiechania się do ludzi, drogi do pracy i z powrotem. Żeby odnaleźć siebie na nowo w tych nowych okolicznościach, potrzebujemy przywrócić rytuały albo wypracować nowe. Z jednej strony dadzą nam one poczucie bezpieczeństwa, a z drugiej będą pasowały do naszej misji, do naszego kolażu, który przedstawia nas samych i to, co jest dla nas ważne. Skoro te rytuały się zburzyły, to potrzebujemy teraz świadomie zbudować nowe. Swoją drogą ta epidemia jest okazją. Okazją do zrewidowania własnych nawyków i wypracowania takich, które będą nam służyły lepiej niż stare.
Jest wiele sytuacji w życiu, w których potrzebujemy na nowo dookreślić siebie,. Potrzebujemy nawiązać kontakt ze sobą i nazwać to, co w nas się dzieje. Lepiej zrozumieć siebie i odzyskać poczucie, że jest się sobą. Tak samo jest teraz, kiedy największa fala związana z pandemią już przeszła, a my zostaliśmy trochę odarci z tego, kim byliśmy dawniej. Być może nie do końca jeszcze odnaleźliśmy to, kim jesteśmy teraz. Jeżeli właśnie jesteś w tym miejscu, to wykonaj te trzy małe kroki, które wprawdzie nie dadzą natychmiastowej odmiany, ale rozpoczną proces odnajdywania się i definiowania na nowo. Najpierw sięgnij do swoich wartości i nakreśl swoją misję życiową, to co jest dla Ciebie ważne, to kim chcesz być i jak siebie widzisz. Powieś ten kolarz w widocznym dla Ciebie miejscu, tak żebyś mógł/mogła na niego patrzeć i dzięki temu z większą łatwością wracać do tego, co jest dla Ciebie ważne. Po drugie aktywnie zadbaj o ważne dla Ciebie relacje, nie zostawiaj tego na później, na kiedyś. To właśnie dzisiaj jest ten czas, aby zaopiekować się ważnymi relacjami i pozwolić otulić się obecnością i wsparciem. Pozwól sobie na to, aby także w oczach innych ludzi zobaczyć siebie i upewnić się, że nadal sobą jesteś. Po trzecie świadomie wprowadź rytuały i nawyki, które dobrze realizują twoje wartości i równocześnie dadzą ci ostoję bezpieczeństwa. Daj znać, jaki efekt dały te ćwiczenia!
Dyskutuj